środa, 24 lipca 2013

Rozdział 13

Ren w końcu  dał się namówić na to aby wrócić do studia. Gdy dotarli na miejsce Minki spotkał się tam z niemiłymi komentarzami na jego temat. Chciał się im sprzeciwić więc postanowił zemścić się na nich.Poszedł na korytarz i wziął wąż gaśniczy. Oprawcy siedzieli w sali  kiedy blondyn wpadł do sali z wężem i polał całą czwórkę zimą wodą. Śmiał się jak opętany gdy reszta zaczęłam go gonić po całym studiu. Menager pytał się ich co się dzieje ale  nie usłyszał odpowiedzi. Gdy już go dogonili zaczęli go gilgotać. W tym samym czasie u Izumi i Zelo zdarzyło się coś niespodziewanego. Do Izumi przyszedł Taemin, który wyglądał jak tęcza. Miał przefarbowane włosy na kolor: zielony, czerwony, fioletowy, turkusowy, niebieski, czarny, żółty, różowy oraz pomarańczowy. Izumi nie wytrzymała i musiała się go zapytać:
- Co się stało? Jednorożec na ciebie zwymiotował czy Key próbował określić jaki kolor do ciebie pasuje?-zapytała sarkstycznie.
-I to i to.-odpowiedział
- Czyli teraz się przekonałeś jak możesz liczyć na Key?-zapytała sarkastycznie Izumi
-Właśnie nie, zrobił ze mnie potwora? Powiedz prawdę jak wyglądam?-zapytał z przerażeniem w oczach.
-Nor......normalnie.-przerwała wybuchając śmiechem. Taemin odwrócił się na pięcie i wyszedł z mieszkania Izumi i Zelo. Zelo zaczął się dopytywać Izumi :
-Kto to ten obłąkany człowiek z kolorowymi włosami?
- To był Taemin.
-Że co , TAEMIN?!
-Tak Taemin.
Nagle Zelo wybuchł niekontrolowanym śmiechem .Izumi próbowała go powstrzymać ale sama wybuchła śmiechem. Nagle usłyszeli pukanie do drzwi, to był znów Taemin przyszedł żeby poinformować Zelo że Bang czeka na niego w studiu. Zelo po wiadomości od Taemina pojechał do studia. W tym samym czasie w studiu Pledist Ren dostał bęcki od reszty za to że ich polał wodą. Gdy menager załagodził spór reszta zespołu postanowiła zemścić się na nieposłusznym maknae. Cała czwórka ruszyła w drogę do sklepu zostawiając Minkiego samego w sali. Blondyn z przerażeniem patrzył w okno kiedy wrócą. Gdy spostrzegł kolegów z puszkami farby wiedział że coś się święci. Na początku pomyślał że chcą zrobić remont w dormie więc nie zaprzątał sobie tym głowy. Nagle usłyszał pukanie do drzwi , otworzył je a to co zrobiła reszta przekraczało jego najśmielsze oczekiwania....Za drzwiami stali Baekho, Aron, Junior i Minhyun z puszkami farby. Ren zamknął oczy aby nie widzieć co zrobią koledzy. Chłopaki zgodnie wylali na niego puszki farby tak że wyglądał jakby zaatakowali go malarze. O tej samej poże w studiu TS Entertaiment Zelo siedział i czekał na Bang'a który o dziwo się nie pojawił. Nagle ujrzał Taemin'a z puszkami kolorowej farby. Już wiedział że to był podstęp za to że wyśmiał jego włosy, więc postanowił uciec, ale nie zdążył Taemin  oblał Zelo farbą. Gdy wrócił  do domu szybko pobiegł do łazienki aby zmyć z siebie farbę. Niestety wszędzie zeszło tylko nie z włosów. Zelo wiedział że jak Izumi zobaczy go w takim stanie postanowi  użyć go jako wazonu do kwiatów, albo czegoś jeszcze gorszego. W tym samym czasie Ren zmywał  resztki farby z włosów gdy do toalety wbiegła Samara. Z oszołomieniem patrzyła na Minki'ego gdy zaczęła się dopytywać:
-Co się stało?
-A nic......- Przerwał widząc wzrok dziewczyny.
-Jak to nic co żeś znowu........znowu zmalował?-zapytała parskając śmiechem.
- No wiesz polałem chłopaków wodą.
-Wiedziałam że nie jesteś taki święty.-powiedziała z przekonaniem.
- Jestem i wiesz o tym  tylko zmylił cię ten psikus.
- No wiesz wcale nie musisz być świętym żeby być cichym i dyskretnym.
-Oj tam, oj tam.
- No lepiej nie wyszłeś na tym, wyszłeś tak samo jak Zelo.
- Co się stało Zelo?
-Izumi dzwoniła że przyszedł do domu cały kolorowy a farba z włosów mu nie zeszła.
-Haha sądzę że to sprawka Taemina.
- Ja też.
W tym samym momencie Zelo postanowił pójść do Bang'a aby coś zrobił z tym przeklętym Taemin'em.
-Cześ Bang.-powiedział patrząc na kolegę ze złośliwym uśmieszkiem.
- Czego chcesz dongseng.
-Ja chcę żebyś zrobił coś z tym przeklętym Taemin'em.
- Czego?!
- Gówna psiego hyung.
-Ej maknae nie odzywaj się tak bo zobaczysz.-powiedział zniesmaczonym głosem Bang.
- Tak na pewno.
- Nie pyskuj.
- Bo co ?
-Bo jajco.
- Ej  o co tu chodzi?
-Nie wiem przylazłeś i coś chciałeś.
- Aha już pamiętam miałeś pomóc zrobić mi porządek z Taeminem.
- A co on ci takiego zrobił?
-Nie widziałeś moich włosów?
- A to myślałem że zrobiłeś to sobie specjalnie.
-Specjalnie ?! CZYŚ TY NA GŁOWĘ UPADŁ?
-Ej nie wyrażaj się bo w pa pe dostaniesz.-upomniał drugiego Bang.
-Mianhe hyung to te nerwy.
- No to co mam mu zrobić?
-Nie wiem sklej go z krzesłem czy coś podobnego.
- Taka dziecinada, ja  się w to nie bawię.
- Ej Bang no weś.
- Co weś?
- Weś z tąd idź.
- Ej chyba nie chcesz mieć twarzy pod kolor farby?
- Nie a co.
- No  widzisz więc się ogarnij.
W tym samym czasie u Samary i tego no ..........Minkiego wybuchła kłótnia którą wywołała Samara:
- Ren czy ty przypadkiem nie zrobiłeś tego specjalnie chłopakom bo gadali o twoim związku z fanką?- zapytała stanowczo czarnowłosa.
-Nie i możesz przestać o tym gadać cały czas , dobijasz mnie tym rozumiesz?-powiedział to wybuchając agresją i uderzył Samarę w twarz.
-R....ro.......roz.....rozu...rozumiem.-powiedziała z ledwością przełykając ślinę i uciekła w kąt spłoszona. Ren nie wiedział co zrobić więc podszedł do niej i przytulił ją.Samara szybko odsunęła się od Minkiego. Nie chciała  mieć  z nim nic wspólnego bo dopiero teraz dowiedziała się jaki jest naprawdę Choi Mnki. Następne pięć dni Samara spędziła u Juniora podczas gdy  Ren siedział sam w opustoszałym domu. ...... Ciąg dalszy w następnym rozdziale .... MIANHE za tak krótki rozdział postaram się coś do niego jeszcze dopisać.


środa, 17 lipca 2013

Saeng il-Chukha Hamnida Lee Taemin

Życze ci wyszstkiego co najlepsze abyś zawsze był jak najlepszym maknae i dalej gościł uśmiech na twej twarzy. Żebyś śpiewał jak najlepiej i osiągał dalsze sukcesy . HAPPY BIRTHDAY TAEMIN OPPA.
Życzą : The SHAWOLS.