środa, 29 maja 2013

Rozdział 10

Po śniadaniu Samara wybrała się na spacer rozmyślając przy tym co się dzieje z Minkim .
W pewnej chwili wpadła na nieznajomego i rzekła :
- O przepraszam to moja wina .
Nieznajomy odwrócił się i spojrzał na Samarę  ze zdziwieniem ,rzekł do niej :
- Samara czy to ty ?
- Tak to ja , ale kim ty jesteś ?
-Ja ? Nie pamiętasz mnie to ja Minho .
- Minho to ty ?
- Tak ja .
- Co ty tu robisz ?
- Ja co ty tu robisz ?
-Ja mieszkam tu z chłopakiem a ty?
-A ja przyjechałem do Victori .
-Aha do Victori a czemu cię tu tak długo nie było ?
- Bo byłem w Polsce na kontrakcie reklamowym .
- Aha i za mierzałeś wrócić .
- Tak i oto jestem .
- To super  Victoria się ucieszy .
- No mam nadzieję.
-A czemu ?
- Bo boję się że może mnie zostawić.
- Nie bój się nie zostaw cię bo cię kocha co nie?
- I właśnie boję się że już nie .
- Oj nie dramatyzuj tylko idź do niej .
Jak powiedziała tak zrobił poszedł do niej a Samara poszła w dalszą drogę .  Szła cały czas w jednym kierunku gdy zobaczyła Baekho , Juniora , Minhyuna i Arona którzy szli w jej kierunku . Ich miny były nie za ciekawe a w oczach mieli mord jakby chcieli ją zabić  , podeszli do niej i rzekli :
-Czy nie widziałaś tego lenia ,Rena ?
- Widziałam mieszka u mnie a co coś się stało?
- Tak od dwóch tygodni nie przychodzi do wytwórni , nie odbiera telefonów od menagera i ignoruje listy. 
- Powiedział że ma wolne .
- Oszukał cię nie ma i to właśnie już od jakiegoś czasu .
- Ah tak oszukał mnie , niech ten gagatek lepiej ucieka bo nie  ręczę za siebie .
I tak cała piątka rozzłoszczona poszła do domu Samary gdzie przebywał Minki . Weszli na przedpokój i Samara rzekła:
- Minki kochanie możesz pozwolić na chwilę .
- Tak zaraz .
Po 15 minutach zszedł na dół i zobaczył rozzłoszczonych kolegów i Samarę która rzekła:
- Czy możesz mi wytłumaczyć czemu nie chodzisz na próby już od dwóch tygodni ?
- No wiesz mam ciężką sytuację .
- A niby jaką  ?
- No wiesz że jesteśmy razem ?
- Tak i co z tym?
- No mam mały problem .
- Jaki ?
-Bo ci idioci się ze mnie naśmiewają że  ja pierwszy się zakochałem  i że Junior jest na mnie wściekły bo odbiłem mu dziewczynę .
-Czy to prawda ?- spojrzała chłopaków z mordem w oczach .
- Czy to prawda , pytam po raz ostatni .
-Tak , to prawda .- odpowiedział speszony Baekho . 
- No nie ja z wami nie wytrzymam , gwiazdy k-popu a zachowują się jak  w przedszkolu .
- Oj już nie bądź taka mądra bo to wszystko przez ciebie .- rzekł z wyrzutem lider .
- Przeze mnie to chyba przez to że nie możecie się na patrzeć na to że wasz maknae ma dziewczynę co ?
- Przeklęta , rozgryzła nas .- rzekł pod nosem Minhyun . 
- Co , co czy ja się nie przesłyszałam czy nazwałeś mnie przeklętą Minhyun?
- Tak nazwałem . 
 I tak sprzeczali się jeszcze przez  dobre pół godziny aż w końcu poszli do domów  , a Samara ich odprowadziła . Była jakaś 18:30 czasu koreańskiego gdy Samara stała pod dormem Nu'est i rozmawiała z Aronem . 
- Nie wierzę że przez taką błahostkę on nie chodził na próby .
- Wiem , on zgłupiał do reszty - rzekł Aron z lekko ironicznym głosem .
- Patrzcie mądry się znalazł .
- Nie pyskuj starszemu .- powiedział groźnym głosem .
-Oj już nie bądź taki sztywny - rzekła rozrechotana Samara .
- No dobrze ale nie przeginaj tak jak Ren okej.
- Okej ,hyung okej.
- I to ma się rozumieć.- rzekł z radośnie Aron .
- To co zrobimy z tym leniem co ?
- Ja nie wiem , lidera się zapytaj .
- Tak , hyung najlepiej zwalić wszystko na lidera nie?
- Tak .
- No wiesz co , jak oni zaczną ze sobą gadać to będzie cud jeżeli któryś nie trafi do szpitala .
- Wiem , wiem lider jest porywczy .
- Nie tylko porywczy , bardzo porywczy powiedziałabym .
- Oj nie przesadzaj podoba ci się i dlatego tak mówisz bo nie chcesz zostawić  naszego maknae w spokoju bo nie chcesz mu złamać serduszka......uuuuu.- rzekł to łapiąc Samare za policzki . 
-Przestań!- krzyknęła Samara i odepchnęła Arona . 
- Już dobrze nie musisz tego ukrywać .
- Ja nic nie ukrywam .- rzekła .
Nagle zobaczyła za plecami Arona , Juniora,który podsłuchiwał rozmowę .I rzekła :
- Junior , co ty tu robisz?
- Ja nic po prostu szedłem koło was i zobaczyłem że rozmawiacie więc podszedłem .
-Długo już tak stoisz?
- No od początku waszej rozmowy.- rzekł niechętnie Junior .
- Aha czyli słyszałeś wszystko ?
- Wszyściutko .- rzekł z dumą Junior .
- Niech ja cie dorwę to zobaczysz .- rzekła Samara z mordem w oczach .
- Oj już dobrze , policz do dziesięciu .
- Jak ja ci policzę do dziesięciu to cie będą musieli z ziemi zbierać .
-Oj .
- No żebyś wiedział że oj .
- Ups ....
- Aron ratuj mnie od tej czarownicy . 
- Ja ci dam czarownice .
- Zostaw go .- rzekł Aron w obronie Juniora .
-Hyung nie wtrącaj się w nie swoje sprawy ja muszę to załatwić z tym gagatkiem .
- ZOSTAW GO W SPOKOJU !- krzyknął Aron .
- Dobrze .- powiedziała lekko spokojna Samara .
 - No , a ty Junior idź do domu później pogadamy .
- Dobrze . 
Gdy Junior poszedł do domu Samara pożegnała się z Aronem i też ruszyła  w stronę domu . Szła przez dobre pół godziny . Gdy dotarła na miejsce zobaczyła coś co zwaliło ją z nóg . Jak myślicie co mogła zobaczyć Samara ? Odpowiedzi i przypuszczenia proszę pisać w komentarzach . Pozdrawiam Agnieszka . 

sobota, 25 maja 2013

Rozdział 9


Po tym jak Alice spotkała Victorię , w domu Samary zdażyło się coś czego Samara się nie spodziewała . Siedzieli  właśnie na kanapie razem z  Minkim . Wtem Minki rzekł:
- Mam pytanie.
- Tak słucham cię .
- Mogę u ciebie zamieszkać ?
-Yyyyyyyy...........no oczywiście  a czemu pytasz?
- Bo chcę z tobą zamieszkać bo już dłużej nie wytrzymam pod jednym dachem z Juniorem .
- Aha proszę. 
 Samara poszła do kuchni a za nią  Minki . Stali tam przez około 10 minut gdy nagle Samarze zrobiło się słabo i zemdlała uderzając głową o róg stołu . Leżała  tam  przez około 10 minut .W końcu  się obudziła , wtem minki zapytał ją:
- Samaro nic ci nie jest ?
- Kto jaka Samara , kim ty jesteś .-powiedziała i wybiegła  z domu jak oparzona . Krążyła przez 1 godzinę po parku nie wiedząc kim jest i gdzie jest . Nagle usłyszała wołanie  więc się odwróciła .Zobaczył tam Juniora który podszedł do niej i rzekł:
- Wybaczysz mi Samaro ?
- Kim ty jesteś - rzekła zdezorientowana Smara .
wiedział już że Samara straciła pamięć .Więc rzekł do niej z podstępem w oczach:
-   Jestem twoim chłopakiem , a ty nazywasz się Samara  i bardzo się kochamy .
- Taaaak  czy to prawda  a kim był ten chłopak w domu po tym jak się ocknęłam ?
- A to Minki twój wróg .
- Tak aha dziękuję a jak ty się nazywasz ?
-Ja jestem Junior twój chłopak .
 - Aha -rzekła z przekonaniem Samara i przytuliła Juniora . Po tym poszła w dalszą drogę a Junior mówił pod nosem :
- I  co widzisz Minki ona jest moja  ! 
Samara poszła z powrotem do domu i zaczęła krzyczeć bo zobaczyła tam Izumi ,Minkiego ,Alice, Victorię . Nagle odezwała się w stronę przyjaciół:
-Co wy tu robicie i kim wy jesteście ?
- My jesteśmy twoimi przyjaciółkami a to twój chłopak   .
-Chłopak ?? to mój wróg moim chłopakiem jest Junior .
- Co ja się chyba przesłyszałem , Junior?
- Tak Junior .
- Co ci się stało . - zapytała Izumi .
-Ja wiem -odrzekł Minki .
- To mów .
- No wiecie bo Samara zemdlała i uderzyła głową o  róg stołu . 
-Aha pewnie ma zanik  pamięci .
- No tak ?!
Patrzyli na siebie ze zdziwieniem  próbując wymyślić coś aby przywrócić Samarze pamięć . Nagle Alice wpadła na genialny ale bolesny pomysł ,aby uderzyć ponownie Samarę w głowę i wtedy wróci jej pamięć .Zrobili to i po 10 minutach już wszystko pamiętała ale nie wiedziała czemu Junior ją wczoraj przepraszał bo zapomniała tylko to co zrobił jej Junior. Następnego dnia Samara szła powoli przez park i zobaczyła Juniora który szybko do niej podbiegł i przytulił ją . Ta szybko odepchnęła go i zapytała:
-Co ty do jasnej CHOLERY robisz?
Junior spojrzał na nią ze zdziwieniem i zobaczył  w jej oczach coś dziwnego , tak jakby ona wróciła ,i zapytał :
- Pamiętasz mnie to ja Junior twój chłopak .
-Nie ty jesteś Junior kolega mojego chłopaka z zespołu .
- No nie wierze wróciła ci pamięć .
-Tak wróciła i co ?
-  Miałaś nic nie pamiętać.
-Co to , przez ciebie zemdlałam .
-Tak i co?
- I nic to ty chciałeś żebym byłą twoja , już sobie przypominam.
- Ooł to nie miało być tak , ty miałaś nic nie pamiętać .
- Aha to był twój plan .
- Tak i miał się sprawdzić .
 Po tej kłótni Samara poszła do domu i zobaczyła tam  Zelo oraz  Minkiego rozmawiających o czymś więc zapytała:
- Co wy tu robicie ?
-My  niccc- zmówili się . Szamarze zdawało się to być dziwne że Minki i Zelo gadają za jej plecami więc spojrzała w kalendarz i nie mogła uwierzyć własnym oczom .Za tydzień miały być jej urodziny a oni  knuli za jej plecami jakąś niespodziankę . Ale że Zelo i Minki a nie Izumi ,Alice ,Victoria i Mnki. To zdawało się być dziwne więc spojrzała jeszcze raz w kalendarz i okazało się że dokładnie za dwa dni mija 17 lat od kiedy się poznali i zaprzyjaźnili . Dlatego knuli razem  za jej plecami . Samara była oburzona że nie chcieli jej nic powiedzieć ale tak już bywa . Mogła tylko siedzieć i czekać . Dwa dni póżniej w rocznice poznania Minki  przez cały dzień nie odzywał się do Samary , więc ta postanowiła   spokojnie  czekać  do wieczora  ale  to wszystko było bez sensu bo szyki  popsuł jej  Zelo który przyszedł do niej aby powiedzieć jej coś ważnego , rzekł :
- Samaro mam  dla ciebie straszną wiadomość !
- Jaką ?-spytała zaniepokojona Samara .
- Wszystkiego najlepszego !-wykrzyczał Zelo a za nim pojawili się przyjaciele oraz Minki . 
- Ojej !-krzyknęła wystraszona Samara .
Zabawa byłą wyśmienita ale nadeszła godzina aby już skończyć to szaleństwo . Wszyscy poszli a Minki i Samara siedzieli na kanapie . Nagle Minki rzekł:
- Samaro ?
- Tak .
- Kocham Cię i zawsze będę przy tobie -  i pocałował ją .
Ta odwzajemniła pocałunek i mocno go przytuliła . W pewnej chwili rzekła :
- Też cie kocham .
Jesteś moim skarbem .-powiedział Minki patrząc w jej błekitne oczy . Byli w sobie szaleńczo zakochani ,a po tym co zrobił im Junior mogli nareszcie być razem na zawsze.Następnego dnia Samara trochę przysnęła i obudziła się trochę późno . Już  myślała że Minkiego nie ma w  domu  więc wstała i zaczęła iść w stronę kuchni .Zobaczyła na podłodze płatki róż . Gdy weszła do kuchni czekał tam na nią Minki ze śniadaniem i rzekł :
-Czy mój skarb już wstał ?
- Tak wstał .- odrzekła Samara .
Czy ta sielanka będzie trwać wiecznie ?
Dalsze perypetie naszych bohaterów w następnym rozdziale.                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                           



piątek, 24 maja 2013

Nominacja



Zostałam nominowana przez Alicje w Krainie czarów do The Versaile Blogger (jeszcze raz wielkie dzięki Aluś )

• podziękować nominującemu blogerowi u niego na blogu
• pokazać nagrodę Versatile Blogger Award u siebie na blogu
• ujawnić 7 faktów dotyczących samego siebie
• nominować 15 blogów, które jego zdaniem na to zasługują
• poinformować o tym fakcie autorów nominowanych blogów


7 faktów o mnie 
1. mam słabość do pianek 
2. uwielbiam lidera b.a.p 
3 . pootrafie godzinami siedzieć i grać w gry
4 . lubię słuchać muzyki 
5. jak wszyscy nienawidzę szkoły 
6. lubię tańczyć
7.jestem leniem patentowanym

Nominuję :
1 . Zero strachu 
2. Twoja wiara we mnie uczyni mnie szczęsliwym 
3 . K-popowe scenariusze 
4 . K-pop paradise
5. Azjatyckie cuda 
6. NaruSaku
7.mynuest
8.exopoland
9.opowiadania Yaoi o shinee

Wiem że miało być 15 ale nie mam już kogo nominować jeszcze raz przepraszam i dziękuję za nominację.

czwartek, 23 maja 2013

Rozdział 8


Następnego dnia po tym jak Zelo wyznał Izumi miłość Samara wychdzi ze szpitala, oczywiście przychodzi po nią Minki i spacerkiem wracają do domu . W tym samym czasie przed dormem SHINee gdzie zamieszkała Alice razem z Jonghyunem pojawia się niespodziewany gość . Alice z Jonghyunem siedzą na kanapie , nagle usłyszeli pukanie do drzwi , to był Youngjae kolega Jonghyuna . Alice otwiera drzwi i wpuszcza Youngjae do środka.Nagle do Jonghyuna dzwoni menager aby wpadł na chwilę do studia .Jonghyun wychodzi a Youngjae wykorzystuje sytuację aby zbliżyć się do niej, ponieważ od kiedy jest z Jonghyunem jest w niej szalenie zakochany . Po tym jak Jonghyun wyszedł zapada niezręczna cisza , którą przerywa wyznanie Youngjae :
-Alice ?
-Tak .
- Mam  ci coś ważnego do powiedzenia .
-To mów śmiało chętnie cię wysłucham - powiedziała Alice z przekonaniem nie wiedząc co zaraz zrobi Youngjae.
- Wiesz no ....... PODOBASZ MI SIĘ !-wykrzyczał Youngjae i słysząc klucze w drzwiach przytulił Alice . Nagle do domu wszedł Jonghyun , Alice szybko odepchnęła Youngjae . Wtem Jonghyun podbiegł do Youngjae złapał za koszulkę podniósł i rzekł:
-Co ty robisz z moją dziewczyną Youngjae ?
-A nic ona sama chciała ,a ja tylko wykorzystałem sytuację aby się do niej zbliżyć .
-Czy to prawda , Alice?
- Nie on kłamie . 
- A więc pożałuje tego co zrobił .
Wtem Jonghyun przyłożył Youngjae z pięści w twarz . Ten agresywnie odskoczył kopiąc Jonghyuna w brzuch . Nagle Alice krzyknęła:
- PRZESTAŃCIE W KOŃCU !!!
I wyszła z domu . Szła ulicami Seoula w stronę parku . Nagle zobaczyła Minkiego z Samarą i szybko do nich podbiegła . Alice była twarda i wytrzymała ból jaki sprawił jej Jonghyun zazdrością . Rzekła do Samary:
- O widzę że już wyszłaś?
- Tak . A tobie co się stało ?
- A nic takiego a skąd to wywnioskowałaś że mi się coś stało przecież nie płaczę ?
- Wiesz ...no masz zaczerwienione i pełne łez oczy .... a tak w ogóle powiedz Jonghyun coś zrobił?
- Nic takiego ważnego .- wtem Alice się rozpłakała .  
- Powiedz wkońcu no  ... wiem że jesteś uparta ale powiedz mi !
- No dobrze powiem .
- No to mów .
- No to było tak że przyszedł do nas Youngjae i zaczął się do mnie przystawiać i nagle wszedł Jonghyun i.......- przerwała wypowiedź 
-iii.....
- I się pobli z Youngjae bo ten idiota zwalił na mnie całą winę i nie wiem co będzie dalej ze mną i Jonghyunem .
- Nie martw się ja i Izumi ci pomożemy .A właśnie widzieliście Izumi ?
-Ja jej nie widziałam od tygodnia.-odparła Alice 
-A ja od wczoraj kiedy dowiedziała się że w szpitalu gdzie leżała Samara leży Zelo .- odparł Minki
-Co Żelo jest w szpitalu?- zapytała Alice 
-Tak bo coś ma z nogą , chyba ją złamał .
-Trzeba było nie puszczać do niego Izumi .
-A czemu to niby co , wiesz coś czego my nie wiemy?- spojrzeli na Alice podejrzliwym spojrzeniem.
-Tak .
- To mów .
- No dobra ... no wiecie  że Zelo i Izumi znają się od bardzo dawna ?
- Tak.
- No widzicie że Izumi układa się z Taeminem ?
-Tak i co w końcu?
- No właśnie to że Zelo podkochuje się w Izumi od kilku Lat a ja nie chcę aby związek Izumi i Taemina się rozpadł bo oni się tak dobrze dogadują a zerwanie może zniszczyć ich przyjaźń.
- Aha to dlatego Izumi wybiegła w pośpiechu gdy usłyszała że Zelo tam jest ?
- Właśnie tak .
- I co my teraz zrobimy?
-Ja na razie nic idę do domu zobaczyć czy ci pabo  jeszcze żyją.
-To pa i powodzenia z Jonghyunem .
-Dzięki i pa .
Samara oraz Minki wracali w spokoju do domu a Alice wróciła do domu zobaczyć co z Jonghyunem i Youngjae .Gdy weszła do domu to co zobaczyła bardzo ją zmartwiło i zdziwiło zarazem . Zobaczyła leżącego na podłodze zakrwawionego  Youngjae i stojącego nad nim z zakrwawionym nożem Jonghyuna krzyczącego:
- I co masz za swoje już nigdy nie tykaj Alice , zrozumiano?
-Tak - odrzekł resztką sił Youngjae . Nagle Alice wrzasnęła :
-Co ty robisz nie stój tak tylko zadzwoń po pogotowie bo on się zaraz wykrwawi .
- Nie, nie zadzwonie .
- Ale wiesz że grozi ci za zabójstwo kara więzienia i to dożywocie . 
- I co myślisz że koreański sąd skarze sławnego artystę dzięki któremu ten kraj jest sławny?  
- Tak ukaże bo zabiłeś niewinnego człowieka i nie działałeś w obronie koniecznej i zobacz na niego co on ci zrobił co  ?
- CO?I ty się jeszcze pytasz co ?
- Tak 
- To mi zrobił że zabrał mi ciebie !
- Nie zabrał po pierwsze po drugie robisz się tak zaborczy jak Junior .
-Jak to Junior skąd o tym wiesz ?
- Bo prawie posunął się do tego samego co ty tylko na Samarze .
- Jak to i nic mi o tym nie powiedziałaś .
-A co ci miałam mówić co i co potraktował byś go tak samo jak Youngjae ?
- Nie pogadał bym z nim na pewno .
- To czemu nie pogadałeś z Youngjae i od razu rzuciłeś się na niego z nożem ?
- Bo on mnie pierwszy zaatakował .
- To trzeba go było uspokoić a nie go jeszcze bardziej denerwować i nie gadaj tyle tylko dzwoń po tą karetkę .
- Dobrze .
Pół godziny później po tym jak Jonghyun zadzwonił po pogotowie i zabrali Youngjae przyjechała policja i pięć minut później odjechali .
-Czemu ty taki jesteś!- krzyknęła Alice wychodząc z domu , trzaskając drzwiami . Udała się do szpitala do Izumi . Po drodze spotkała znajomą Victorię .I rzekła:
- O Victoria co ty tu robisz ?
Dziewczyna spojrzała się na Alice ze zdziwieniem , rzekła:
-Przepraszam chyba mnie z  kimś pomyliłaś. - rzekła i odeszła . Alice była zdziwiona bo myślała że to ona i odwróciła się na chwilę aby jeszcze raz zobaczyć tą osobę ale jej już nie było . Alice usłyszała kroki nagle usłyszała  krzyk:
-BUUUUUUUU!!!
-AAAAAAA - rzekła przestraszona Alice i odwróciła się . To była Victoria nie myliła się .Wtem dziewczyna rzekła :
- I co wystraszona , myślałaś że cię nie poznałam?
- Tak - odrzekła zdziwiona Alice .
Czy Victoria pomoże Alice załatwić sprawę z Jonghyunem ?
Dalsze perypetie naszych bohaterów w następnym rozdziale.
P.S.Ala i Iza to dla was ten doczekany rozdział , przepraszam że tak długo ale nie mogłam  nic wymyślić . Pozdrawiam Agnieszka. 





sobota, 18 maja 2013

Rozdział 7


Następnego dnia w dormie u Minkiego odbyła się wielka kłótnia pomiędzy Minkim a Junorem ,pierwszy oczywiście zaczął Minki:
- Jak ty tak możesz traktować Samarę?
- Mogę , bo odrzuciła mnie dla takiego chuchra ! 
- Tak mnie nazywasz chuchrem ,słabełuszu?
-Tak nazywam wiesz ,i nie jestem słabełuszem , mięczaku.
- I ty niby nazywasz się moim najlepszym kolegą ,hyung?
- Nazywałem , czas przeszły!
- Bo co zabrałem dzidziusiowi zabaweczke ?
- Nie zabaweczke tylko Samarę ?
- No i co , i tak byś z nią zerwał prędzej czy póżniej a ja ją naprawde kocham!
-I tak zobaczysz jeszcze będziesz płakać !
- Ja płakać , prędzej ty dzidziusiu!
- Tak ja dzidziusiem , to ty jesteś małym bobasem który narobił w pieluchę !
- Ty wredny ...... hyung jak ty tak możesz ?
-Moge !- powiedział to i popchnął Minkiego,który upadł na podłogę i uderzył głową o podłogę. Junior przestraszony wybiegł z mieszkania. Po kilku minutach Minki się przebudził i wyszedł z mieszkania kierując się w stronę szpitala .Wszedł na salę Samary i zobaczył jak Junior dusi poduszką Samarę ,Minki zaczął krzyczeć . Przybiegła pielęgniarka i wyrzuciła Juniora z sali . Minki podbiegł do łóżka Samary i przytulił ją , ta przebudziła się i rozkojarzona zaczęła wtulać się w Minkiego i zapytała się go :
- Masz już do mnie zaufanie ?
- Tak mam - i pocałował ją .Ta zdziwiona odwzajemniła pocałunek.Nagle na salę wszedł Onew ,Taemin i Izumi . Gdy zobaczyli co robią Samara i Minki wyszli z sali ale Onew zaczął się wydzierać:
- O PATRZCIE NASZE GOŁĄBKI GRUCHAJĄ , ZOSTAWMY ICH SAMYCH!
Gdy Minki to usłyszał szybko odsunął się od Samary i zaczął się czerwienić jak burak i Samara także . Onew zaczął się śmiać a Taemin wkurzony wyprowadził go z sali mówiąc:
- Przepraszam to jest pabo,uciekł z psychiatryka . 
Po tym jak Taemin i Onew wyszli , cała reszta zaczęła się śmiać i nagle Samara rzekła : 
-Co im się stało?
-No wiesz Onew odwala jak widzi takie ckliwe sceny !
- A to pabo .
-Wiem , o widzę że znowu jesteście razem ?
- No tak jakby ?
- Co to znaczy tak jakby?
- Żartowałam , tak jesteśmy razem!
-Jupiiiiii...!!
Nagle wbiegł na salę Taemin i rzekł :
- Co za pabo nie da się go uciszyć, a co tu sie dzieje ?
- Wiesz Taemin no..... wiesz.... jesteśmy razem !
- Taaaaa no to gratuluję widzę że  po tych wszystkich wypadkach też zdarza się Happy End?
- No dla nas chyba jeszcze nie ?
Nagle przyszła pielęgniarka i rzekła:
- Proszę wyjść koniec widzeń !
-Dobrze , dobrze a mogę coś jeszcze zrobić ?
- Tak proszę ! 
Minki podszedł do Samary powiedział "SARANGHAE" pocałował ją i wyszedł . Pielęgniarka zapytała się Samary :
- To twój chłopak?
-Tak odrzekła Samara .
- Ładny jest !
- Wiem i jest to jeden z piosenkarzy zespołu nu'est dlatego go kocham. 
-Uwielbiam ich .
- Ja też a zwłascza Rena to znaczy Minkiego.
Następnego dnia Samara obudziła się w szpitalu i zobaczyła śpiącego na jej nogach Minkiego . Próbowała go obudzić ale bez skutku więc zaczęła krzyczeć :
-Minki ty kosmito jeden z planety idiotów wstawaj - ale to i tak nie pomogło więc spróbowała inaczej:
- Minki kochanie to ja WSTAWAJ DO CHOLERY !- To pomogło, śpiący kólewicz wstał i krzyknął pod nosem:
- MAMO ! jeszcze 10 minut prosze .
Wtem odezwała się Samara :
- Jaka mama o co ci chodzi , to ja Samara twoja dziewczyna !
- O przepraszam zaspałem czy coś ?-odpowiedział lekko śpiącym głosem.
- Tak spałeś na moich kolanach !
- O kurcze zasnąłem a miałem czuwać aby Junior nie przyszedł .
- A skąd wiesz że Junior przyjdzie?
- Wczoraj powiedział mi na korytarzu że spróbuje jutro ,pabo!
- No tak ale skąd wiesz czy nie przyjdzie jak ciebie nie będzie ?
- Bo wiem !
Wtem usłyszeli krzyki na korytarzu , myśleli że to Junior przyszedł ale pomylili się i to o 180 stopni , to był Onew .Pabo wydzierał się w niebogłosy bo na szpitalnej stołówce nie podają kurczaków .Nagle wpadł na salę i zaczął wrzeszczeć, znowu:
- Co za szpital żeby nie było kurczaków no?
- To szpital Onew a nie restouracja z kurczakami .
-Wiem ale jak tak można ,grozić wokaliście sławnego zespołu nożem od masła no ?
-Wiesz pewnie pomyślał że uciekłeś z psychiatryka .
-Ej to nie fair że wy jesteście normalni a ja nie !
- Fair Onew ,fair!
-Dlaczego ?
-Bo i tak do niczego mózg by ci w niczym nie pomógł.
- Mózg a co to takiego?
- No właśnie widzisz sam !
-Oj oj . Wtem na salę wbiega Junior z pistoletem i krzyczy :
- I co teraz zrobisz co?
- Ja nic !
-Jak ona nie może być moja to nie będzie nikogo .
Nagle Onew zaczął się śmiać a Junior rzekł :
- Z czego się śmiejesz ?
- Bo to mój pistolet na wodę .
- Co leżał na wierzchu więc go wziołem .
- No tak zostawiłem go u Minkiego miesiąc temu.
-To z tąd wzioł się taki magazynek .
- No bo to jest na wodę.
-Ah tak . 
-No .
-Jak ja moge być tak głupi!- powiedział uderzając się w głowę i wyszedł z sali . Po tym na salę weszli Taemin i Izumi ,Taemin rzekł narzekająco :
-Co ten pabo tu robi?
- Przyszedł po tym jak wydzierał się w stołówce szpitalnej .
-Onew?!zachowujesz się jak dziecko wiesz , ciebie nie można zostawić ani na chwilę samego- powiedział to i znowu usłyszeli krzyki . I znowu ktoś wbiegł na salę,to był Daehyun . Wydzierał się w niebogłosy :
-Co nie ma sernika tylko jabłecznik , co za szpital jak tak można poprostu chamstwo .....-przerwał wypowiedź i patrzył na Izumi jakby zobaczył ducha i rzekł:
- Izumi to ty?
- Tak ja ,a co ty tu robisz?
- Ja ,co ty tu robisz ?
-Jak widać jestem u koleżnanki na odwiedzinach a ty?
- Ja przyjechałem do Zelo.
-A co mu się stało i gdzie jest ?
-Przewrócił się na deskorolce i złamał nogę oraz jest w sali obok.Słysząc to Izumi pobiegła w pośpiechu zostawiając przyjaciółi Taemina samych . W tym samym czasie w sali obok . Izumi wbiegła na salę i rzekła :
-ZELO? Co ty tu robisz?
-Ja co tu robie , ty co tu robisz?
-Ja jestem u koleżanki i kolegi a ty ?
- Ja jak widzisz złamałem nogę.
-Aha ,widzisz musisz zacząć uważać jak jeżdzisz na deskorolce a nie ?!- rzekła z przekonaniem Izumi . Nagle na salę wszedł Bang i rzekł:
- O Zelo , to ta dziewczyna o której mówiłeś że ci się podoba......ups.
-Pabo , hyung miałeś nic nie mówić nikomu pamiętasz .
-Ups mianhee...-rzekł niepewnym głosem Bang .
-Czy ja o czymś nie wiem!-zapytała rozłoszczona i zdziwiona Izumi .
- No i nie dokońca powinnaś wiedzieć ?!
-Zelo?!
-No dobra , no .....-przerwał.
-ZELO?!
-No już ... podobasz mi się okej!
-Co ale jak to ?
-No tak to , poprostu!
-I co masz zamiar z tym zrobić ?
-Ja już wiem...-odezwał się Bang.
-Hyung zamknij się !- wykrzyczał zdenerwowany Zelo .
-Jak się odzywasz do starszego co?
-Normalnie i hyung nie wtrącaj się w nie swoje sprawy !
-Okej już wychodze.
-No to kontynułując ... zostaniesz moją dziewczyną ?!
- No wiesz przecież żę jestem z Taeminem . 
-Wiem ale my znamy się dłużej , pamiętasz ?
-Tak pamiętam . 
-To co odpowiesz na moje pytanie ?
-Nie wiem muszę się zastanowić . 
Czy Izumi zostawi Taemina dla Zelo i Czy kłopoty Samary i Minkiego się skończą ?
Dalsze perypetie naszych bohaterów w następnym rozdziale . 
P.S. Prosze piszcie jakie chcecie wątki w opowiadaniu bo brak mi pomysłów na dalsze rozdziały . Pozdrawiam Agnieszka 






sobota, 11 maja 2013

Rozdział 6


Samara siedziała w domu i nie wiedziała kiedy Minki wychodzi ze szpitala .Nagle usłyszała pukanie do drzwi , to był Junior .Przyszedł aby odwiedzić Samarę ale nie przekazał jej kiedy wychodzi Minki .Otworzyła drzwi i wpuściła Juniora do domu . Rozmawiali przez chwilę gdy nagle znowu Samara usłyszała pukanie do drzwi, to był Minki.Samara otworzyła drzwi , gdy Junior zobaczył Minkiego szybko pocałował Samarę .Ta zdziwiona odepchnęła go . W tem Minki rzekł :
-To ja przychodzę aby cię odwiedzić a ty całujesz się z moim kolegą .
-To nie tak jak myślisz.Minki trzasnął drzwiami i poszedł .Samara poczuła się żle i wyrzuciła Juniora z domu.Sama zaczęła płakać.
          ************
Następnego dnia Samara nie chciała wychodzić z domu . Dzwoniła do Minkiego ale nie odbierał .Nagle usłyszała pukanie do drzwi ,to był Minki.Samara otworzyła drzwi i rzekła :
-Cześć Minki!Dzwoniłam do ciebie ale nie odbierałeś.
-Wiem ale musiałem to przemyśleć -odrzekł oschle .
-Czemu mówisz tak oschle ?
-Straciłem do ciebie zaufanie.
-Ale dlaczego ?
-Nie pamiętasz...jak całowałaś się z Juniorem ?
-Ale to on mnie pocałował.
-Tak widziałem ale wiedziałaś przecież kiedy wychodzę?
-Nie,nie wiedziałam kiedy i żadna wiadomość do mnie nie dotarła .
-Jak to ,miał ci to przekazać?
-Ale nie przekazali chciałabym ci powiedzieć że on chce nas skłócić bo chce abym z nim była .
-Niemożliwe,Junior mój najlepszy kolega.
-Tak twój najlepszy kolega chciał abym z nim była . I tak rozmawiali przez jeszcze godzinę aż usłyszeli pukanie do drzwi, to była Izumi.Samara otworzyła drzwi i rzekła:
- Witaj Izumi.
-Witaj , o widzę że jest też nasz oszust!
-Tak jestem - odrzekł Minki
- Co ci się stało ?
-Miałem wypadek po tym jak odwiedziłem Samarę .
-A co tu robisz , nie powinieneś leżeć w szpitalu?
-Nie wypuścili mnie  już wczoraj a pszyszłem tu wyjaśnić pewną sprawę z Samarą.
-Jaką?
-No powiedz jej Samara jaka jesteś skłonna do zdrad.
-Wy byliście razem ?
-Tak byliśmy .
-No wiesz był wczoraj u  mnie Junior i jak przyszedł Minki stałą się taka niezręczna sytuacja.....- przerwała wypowiedź Samara.
-Jaka ?
- Junior mnie pocałował bo chce zniszczyć mój związek z Minkim .
-Ale dlaczego?
-Bo chce abym z nim była .
-Co ?
-No właśnie tak , ale już sobie wszystko wyjaśniliśmy i znowu jesteśmy razem .
Wtem przyszedł Junior i zaczął krzyczeć do okna :
-Samaro , zobaczysz jeszcze będziesz moja!
Podeszli do okna , wtem Samara krzykła:
- Nie będę i zobacz to !-krzyknęła to i szybko przytuliła Minkiego .
Junior zdezoriętowany poszedł.Siedzieli tak jeszcze przez okrągłe 5 godzin aż zbliżał się wieczór.
         ************
Gdy wszyscy poszli Samara zaczęła rozmyślać  nad groźbami Juniora i doszła do wniosku że musi temu zapobiec .Postanowiła zadzwonić do Minkiego :
        Rozmowa telefoniczna
-Witaj Minki ,wiesz zastanawiałam się czy można jakoś rozwiązać nasz problem z Juniorem?
-Wiesz można poszukać mu dziewczyny albo po prostu się wyprowadzić .
- Niestety to nie możliwe abym się wyprowadziła , no bo co mam wrócić do polski?
- właśnie nie gdzieś na inną dzielnicę Seoulu .
- Niby gdzie ?
- No do mnie do dormu niestety nie bo on mieszka ze mną ale na dzielnice koło parku ?
-No ale to będzie sporo kosztować a rodzice nie przyślą mi pieniędzy z polski.
- Ja zapłacę .
- Nie wiesz znajdę pracę przecież jestem już dorosła.
-Ale dla mnie to żaden problem.
-Wiem jesteś kochany ale muszę się w końcu usamodzielnić .
- Dobra muszę kończyć robi się późno,cześć .
-Cześć .
      ************
Następnego dnia po wieczornej rozmowie z Minkim Samara zaczęła szukać pracy gdy usłyszała walenie do drzwi , to był Junior .Samara otworzyła drzwi i wpuściła go do domu .Junior w pewnej chwili przycisnął Samarę do drzwi i zaczął na nią krzyczeć :
- I co teraz zrobisz co?
Samara zaczęła płakać , a on rzekł do niej:
-I co płaczesz , pewnie wiesz że ten twój chłoptaś cię nie uratuje co ?
- Uratuje i zobaczysz jeszcze tego pożałujesz - rzekła z przekonaniem i szybko powaliła go na podłogę używając swoich umiejętności karate . Junior wściekły  wstał i zaczął ją popychać . Nagle usłyszeli pukanie do drzwi to byli Taemin i Izumi.Junior przestraszony uciekł oknem zostawiając zapłakaną Samarę na podłodze .Samara resztką sił otworzyła drzwi . Temin i Izumi ujrzeli leżącą prawie nieprzytomną Samarę i szybko zadzwonili po pogotowie . W szpitalu okazało się że to wyczerpanie nerwowe na skutek ogromnego stresu w ostatnich dniach .
        ************
Następnego dnia w szpitalu Samarę odwiedził zaniepokojony Minki . Wszedł do sali w której leżała Samara i rzekł do niej: 
-Kto ci to zrobił ,powiedz?
- To ..... to Junior.
- Jak on mógł już ja go dorwę . Czy Minki spełni swoje groźby ?
To wszystko w następnym rozdziale.

wtorek, 7 maja 2013

Rozdział 5


Akcja szła nieźle i mięli już prawie zebrane pieniądze na rehabilitację . Siedziała już w domu i liczyła pieniądze gdy usłyszała pukanie do drzwi ,to był Junior kolega Minkiego .Otworzyła drzwi a on rzekł:
-Cześć, mogę wejść ?
- Tak ,oczywiście - rzekła zdziwiona .
Usiedli na kanapie i zaczęli rozmawiać :
-Wiesz już że Minki miał wypadek ?-zapytała
- Tak wiem i .....-zawiesił wypowiedź jak by chciał jej coś powiedzieć .
-Mów?! - powiedziała speszona Samara 
- No bo wiesz ... znamy sie od 2 tygodni ....?!
-Tak i co z tym?
-Wiesz bo ja ..... ten...no.....?!
-Mów a nie?!- rzekłą  wściekła 
- No wiesz co mam na myśli?
- Nie .... nie ....niewiem ?
-No podobasz mi się?
-Cooo?!
- No tak .....  no ...podobasz mi się!
- Na serio ... to samo powiedział mi wczoraj Minki przed wypadkiem .-roześmiała się Samara 
- Aha to czemu się śmiejesz ?
- Bo jeszcze mu nie odpowiedziałam ?
- Aha to mi odpowiesz mi na jedno pytanie ?!
-Jakie ?
- Czy zostaniesz moją  dziewczyną ?
-No nie wiem ?
-Czemu ?
- Narazie nie bo muszę wspomóc Minkiego w rehabilitacji!
-Aha a swoje życie i uczucia odstawiasz na bok by pomóc temu oszóstowi ?
-Tak chcę mu pomóc bo jest to mój przyjaciel od 18-stu lat .
- Aha ,to ja idę już , nie będę już ci zawracał głowy.
-Dobrze to już idź ja jadę do szpitala do Minkiego. I wyszli,Junior poszedł do hotelu a Samara pojechała do szpitala .Gdy już dotarła zapytała pielęgniarki :
-Przepraszam , może mi pani powiedzieć w której sali leży Choi Minki ?
-Ah pan Minki leży w sali numer 20 na drugim piętrze .
- Dziękuję bardzo . 
I pobiegła do Minkiego .Gdy weszłą do sali zobaczyła go całego w gipsie .Więc wyszła z sali . I zapytałą się pielęgniarki kiedy on się wybudzi:
- Przepraszam , a kiedy pan Minki się wybudzi ?
- Wie pani jest po ciężkim wypadku więc chyba dopiero za trzy dni.
-Aha dziękuję 
Wyszła ze szpitala i szła w stronę domu i zobaczyła tam Juniora siedzącego pod jej domem.Rzekł do niej :
- Nie odpuszczę jeszcze będziesz moja .
- Nie,nie będę twoja rozumiesz .
-Będziesz . 
-Nie nawet o tym nie śnij ,bo i tak nie wyśnisz .
I tak 3 dni po ostrej sprzeczce z Juniorem ,Samara poszła do szpitala porozmawiać z Minkim. Gdy weszła do sali zobaczyła że Minki już nie śpi i nie jest sam , był tam też Junior . Samara rzekła :
-Witaj , czy możesz zostawić nas samych ?
-Tak , oczywiście -odrzekł i wyszedł z sali .
-Witaj Minki jak się czujesz ?
-Ja dobrze tylko nie czuję nóg.
- Wiesz to normalne po takim wypadku, jak do tego doszło powiedz mi?
- No wiesz wracałem od ciebie podekscytowany i nie zobaczyłem ciężarówki.
-Ty nie rozważny głuptasie ?
-Wybaczyłaś mi .
-Tak 
-Czyli zostaniesz moją dziewczyną ?
-Tak .
I tak Samara wybaczyła Minkiemu . Dalsza część opowieści w następnym rozdziale .

Rozdział 4


Samara po wczorajszych nękaniach Minkiego siedziała w domu.Nagle znowu usłyszała pukanie do drzwi ,to był znowu on ,otworzyła drzwi a on rzekł:
-Bardzo cie przepraszam , ja no nie mogłem ci tego wcześniej powiedzieć?!
- A czemu niby co??!
- No bo ja ........-nagle urwał , a Samara była ciekawa jak się wytłumaczy ,ale zdziwiło ją że był on taki spięty .
- No dale mów !
- No bo od dawna traktowałem cię jak kogoś więcej niż przyjaciółkę ?!
-To jak kogo co ?
- No wiesz...... jak ....no ...kurde .....podobasz mi się?
-Co  , rzekła zdziwiona Samara .
Minki nawet nie odpowiedział bo wiedział jak ją to zdziwiło ,a i zapomniał po co przyszedł . Nagle rzekł: 
- Samaro , czy zostaniesz moją dziewczyną ?
-Wiesz no muszę pomyśleć przyjdź juto.
Samara nie świadoma tego co się zaraz  stanie  porzegnała Minkiego i zamknęła drzwi . Minki był tak podekscytowany że nie zauważył jak nadjeżdża samochód ciężarowy i został potrącony i trafił do szpitala.Gdy Samara się o tym dowiedziała szybko popędziła do szpitala i dowiedziała się że stan Minkiego jest krytyczny i może już nigdy nie stanąć na nogi . Wiedziała że on musi wyzdrowieć i podjęła inicjatywę ,zaczęła zbierać pieniądze na jego rehabilitację . Czy Samarze uda się zebrać pieniądze na rehabilitację Minkiego ? Czy Minki wyjdzie z tego ? To wszystko w następnym rozdziale .
P.S przepraszam że taki krótki ale tyle mi się udało napisać i nadal proszę  o pisanie w komentarzach jakie chcecie aby pojawiły się wątki . pozdrawiam Agnieszka

poniedziałek, 6 maja 2013

Rozdział 3


Następnego dnia po tym jak Samara dowiedziała się  że Minki ją oszukał ,siedziała cały dzień w domu i płakała. Gdy zegar wybijał 16.00 czasu koreańskiego dziewczyna usłyszała pukanie do drzwi .Myślała że to Minki przyszedł ponownie ją oszukiwać ,ale zdziwiła się .Była to jej koleżanka Kasumi ze swoim chłopkiem Onew ,który też był muzykiem .Otworzyła drzwi i rzekła: 
-Kasumi nareszcie przyszłaś mnie odwiedzić !-i przytuliła ją ze łzami w oczach
-Tak ,przyszłam a coś się stało ?
-Tak ,pamiętasz Minkiego naszego przyjaciela co mówił że został aktorem?
-Tak pamiętam i co z tym ?-rzekła zdziwiona 
- On wcale nie jest aktorem!
-Mówisz to kim niby jest?
-Znasz zespół Nu'est ?
-Tak , znam i co z tym ?
-A znasz maknae tego zespołu ?
-Tak znam to Ren a co?
-Bo pamiętasz jak ci mówiłam że Minki jest do niego uderzająco podobny ?
-No oczywiście byłaś wtedy taka przekonana !
-No właśnie nasz najlepszy przyjaciel Minki to właśnie Ren !-odrzekła z płaczem
-Gadasz Minki to Ren ?
-Tak Ren wczoraj się o tym dowiedziałam jak go zobaczyłam z jednym z Nu'est na hotelowym holu 
-I co zrobiłaś z tym ?
-Nic wróciłam do domu 
-Jak on mógł !
- Właśnie mógł i to w taki sposób!
Nagle Samara usłyszała głośnie pukanie do drzwi .To była Izumi i jej chłopak Taemin ,który jest w tym samym zespole co Onew chłopak Kasumi i Jonghyun chłopak Alice.
-Co u ciebie? 
-Nic , zapraszam do  środka 
-Dobrze -odrzekli i weszli a tam czekali na nich Onew i Kasumi 
-Proszę poznajcie się !
-Cześć jestem Izumi a ty ?
-A ja jestem Kasumi .
-Poznałyście się już ?
-Tak oczywiście !
-To Izumi ,co cię do mnie sprowadza 
-A wiesz przyszłam zajrzeć i zobaczyć jak się czujesz ?
-Ja cieniutko !
-Czemu ?
-A nic takiego niech ci Kasumi powie?
Gdy Kasumi opowiedziała wszystko Izumi,Taemin i Onew wpadli na pomysł aby Samara zaczęła kolegować się z Juniorem ale tak na oczach Minkiego aby poczuł się tak jak ona .Po tym jak wszyscy już wiedzieli co Minki zrobił wybrali  się na na zakupy . Taemin i Onew narzekali że dziewczyny tyle kupowały . Wnet zobaczyli Minkiego w towarzystwie 3 dziewczyn .Taemin nagle rzekł :
- Co ty tu robisz po tym co zrobiłeś Samarze masz czelność się tu pokazywać?
-Tak mam czelność wiesz !-rzekł wściekły
- I ty niby nazywasz  się przyjacielem ? 
-Tak i to w dodatku twoim !
-Taemin nie patyczkuj sie z nim po prostu omińmy ich-rzekła Samara .Minęli ich i poszli dalej . Samara wróciła do domu po tym jak spotkała Minkiego w centrum handlowym .Nagle usłyszała pukanie do drzwi ,to był Minki z kwiatami .Nagle rzekł:
-Cześć , prze....przepra......
Nie zdążył dokończyć gdy Samara zamknęła mu drzwi przed nosem . Zaczęła zastanawiać się czemu on się tu pojawił gdy nagle znowu usłyszała pukanie do drzwi . To był znowu on tym razem z kolegą .Samara wściekła ,rzekła:
- Co ty znowu chcesz ?!
- Ja chciałem cie tylko przeprosić !
- Tak przeprosić za co niby ,co ?! Może za to że dzisiaj sobie szłeś z jakimiś laskami co ?
- Tak i za to że cie oszukałem!
Czy Ren przekona Samarę aby mu wybaczyła?
To wszystko w następnym rozdziale.
P.S Proszę pisać w komentarzach jakie wątki chcecie aby się tam pojawiły .Pozdrawiam Agnieszka

czwartek, 2 maja 2013

Rozdział 2



Po spotkaniu w kafejce Samara udała się do hotelu w którym zatrzymała się grupa Nu'est .Samara myślała że Minki jest aktorem więc poszła z myślą że spotka tam swój ulubiony zespół . podeszła do recepcji aby zapytać się w którym pokoju przebywa grupa Nu'est .Recepcjonista nie odpowiedział na pytanie więc Samara poszła ich szukać na własną rękę . W tem zobaczyła Minkiego , bo tak go przezywali , z jednym z członków zespołu . Zachowywali się dziwnie ponieważ mówili do siebie po imieniu.Nagle Samara wrzasła: 
-Choi Minki co ty tu robisz ?
Chłopak patrzył na nią  jak oślepiony . Odezwał się chłopak który stał obok:
- Znasz go ?
Samara odpowiedziała :
-Oczywiście że znam to mój przyjaciel,który jest aktorem -powiedziała oburzona .
Chłopak zapytał kolegę z niedowierzaniem:
-Ren jesteś aktorem ?
-Co ? A nie oczywiście że nie .-odpowiedział speszony .
-Co Ren ? Przecież to nie Ren tylko Choi Minki aktor !
-Nasz mały maknae ma kłopoty !
Wtem Samara skojarzyła fakty i zrozumiała dlaczego Minki był tak uderzająco podobny do maknae zespołu Nu'est i ma podobny głos ,przecież to on jest tym maknae . Nie mogła w to uwierzyć:
-Minki jak mogłeś mnie oszukać co ?-rzekła i odeszłą z tamtąd w biegu .
Został tam tylko zasmucony Minki i Junior Royal Lider zespołu Nu'est .Po tym jak Samara skojarzyła fakty , wróciła do domu i zaczęła płakać bo Minki ją oszukał a był jej kolegą od 18lat i znali się bardzo długo a on ją tak wykorzystał.Nie mogłą w to uwierzyć ale i tak się to stało ,przyjaciel którego tak długo znała oszukał ją .Miała nadzieję że to się nigdy nie stanie ,ale stało  się to  czego najbardziej obawiała.Nagle Samara usłyszała pukanie do drzwi . Patrzy a tam jej ukochany wokalista z Nu'est i Minki.Otworzyła drzwi i rzekła :
-CZEGO CHCECIE!
-My przyszliśmy cię przeprosić!
Samara nie mogła uwierzyć że jej ulubiony woklista ją przeprasza .
-Co to niby ma  być co ? niby kolejne oszustwo co ? mam cie dość Minki i nie chcem cie widzieć na oczy! -i trzasnęłą drzwiami przed nosem Minkiego i Juniora .
-Jak mogłam być taka ślepa i nie widzieć że Minki to Ren, maknae zespołu Nu'est.
Minki i Junior stali jeszcze przez pół godziny przed drzwiami i zastanawiali się dlaczego Samara zamknęłą im drzwi przed nosem oraz tak się zachowywała.
-Czemu ona tak sie zachowuje?-zmartwił się  Minki .
-Napewno dlatego że ją tak potraktowałeś-odparł Junior.
Po tym odeszli i poszli do hotelu . Czy Samara wytrzyma nerwowo wybryki Minkiego ? To wszystko w następnym rozdziale .