wtorek, 7 maja 2013
Rozdział 5
Akcja szła nieźle i mięli już prawie zebrane pieniądze na rehabilitację . Siedziała już w domu i liczyła pieniądze gdy usłyszała pukanie do drzwi ,to był Junior kolega Minkiego .Otworzyła drzwi a on rzekł:
-Cześć, mogę wejść ?
- Tak ,oczywiście - rzekła zdziwiona .
Usiedli na kanapie i zaczęli rozmawiać :
-Wiesz już że Minki miał wypadek ?-zapytała
- Tak wiem i .....-zawiesił wypowiedź jak by chciał jej coś powiedzieć .
-Mów?! - powiedziała speszona Samara
- No bo wiesz ... znamy sie od 2 tygodni ....?!
-Tak i co z tym?
-Wiesz bo ja ..... ten...no.....?!
-Mów a nie?!- rzekłą wściekła
- No wiesz co mam na myśli?
- Nie .... nie ....niewiem ?
-No podobasz mi się?
-Cooo?!
- No tak ..... no ...podobasz mi się!
- Na serio ... to samo powiedział mi wczoraj Minki przed wypadkiem .-roześmiała się Samara
- Aha to czemu się śmiejesz ?
- Bo jeszcze mu nie odpowiedziałam ?
- Aha to mi odpowiesz mi na jedno pytanie ?!
-Jakie ?
- Czy zostaniesz moją dziewczyną ?
-No nie wiem ?
-Czemu ?
- Narazie nie bo muszę wspomóc Minkiego w rehabilitacji!
-Aha a swoje życie i uczucia odstawiasz na bok by pomóc temu oszóstowi ?
-Tak chcę mu pomóc bo jest to mój przyjaciel od 18-stu lat .
- Aha ,to ja idę już , nie będę już ci zawracał głowy.
-Dobrze to już idź ja jadę do szpitala do Minkiego. I wyszli,Junior poszedł do hotelu a Samara pojechała do szpitala .Gdy już dotarła zapytała pielęgniarki :
-Przepraszam , może mi pani powiedzieć w której sali leży Choi Minki ?
-Ah pan Minki leży w sali numer 20 na drugim piętrze .
- Dziękuję bardzo .
I pobiegła do Minkiego .Gdy weszłą do sali zobaczyła go całego w gipsie .Więc wyszła z sali . I zapytałą się pielęgniarki kiedy on się wybudzi:
- Przepraszam , a kiedy pan Minki się wybudzi ?
- Wie pani jest po ciężkim wypadku więc chyba dopiero za trzy dni.
-Aha dziękuję
Wyszła ze szpitala i szła w stronę domu i zobaczyła tam Juniora siedzącego pod jej domem.Rzekł do niej :
- Nie odpuszczę jeszcze będziesz moja .
- Nie,nie będę twoja rozumiesz .
-Będziesz .
-Nie nawet o tym nie śnij ,bo i tak nie wyśnisz .
I tak 3 dni po ostrej sprzeczce z Juniorem ,Samara poszła do szpitala porozmawiać z Minkim. Gdy weszła do sali zobaczyła że Minki już nie śpi i nie jest sam , był tam też Junior . Samara rzekła :
-Witaj , czy możesz zostawić nas samych ?
-Tak , oczywiście -odrzekł i wyszedł z sali .
-Witaj Minki jak się czujesz ?
-Ja dobrze tylko nie czuję nóg.
- Wiesz to normalne po takim wypadku, jak do tego doszło powiedz mi?
- No wiesz wracałem od ciebie podekscytowany i nie zobaczyłem ciężarówki.
-Ty nie rozważny głuptasie ?
-Wybaczyłaś mi .
-Tak
-Czyli zostaniesz moją dziewczyną ?
-Tak .
I tak Samara wybaczyła Minkiemu . Dalsza część opowieści w następnym rozdziale .
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
OMO, jak słodko ^_^ Podoba mi się pomysł z tym trójkątem miłosnym RenxSamaraxJunior ;) Wybacz, ale nie mogłam się powstrzymać od śmiechu kiedy przeczytałam, że Ren leży calutki w gipsie (wyobraziłam sobie go jeszcze na wyciągu) XD. Notka supcio, czekam na next HWAITING!
OdpowiedzUsuńO Jeżuniu! Ależ masz tępo, a jeszcze wczoraj nie miałaś weny XD. Ulala trójkącik, ciekawe co Junior wykombinuje i czy mu się uda :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i czekam na next :))
Alice
Hehehe, ja przepraszam, ale tekst, że jest cały w gipsie doprowadził mnie do łez, zamiast mnie zdołować xD Świetne to jest. Piszesz to co chcesz.! I ta wymiana zdań JR z Samarą:
OdpowiedzUsuń-Będziesz moja.!
-Nie.
-Tak.!
-Chyba śnisz.!
I tak dalej, i tak dalej. Jak przedszkolaki ;p To był naprawdę gwiyomi rozdział. Aha i staraj się zastępować imiona synonimami. Za dużo słowa Minki. Pisz też Ren, maknae, blondyn itp...
Miłosny trójkąt. Zapowiada się ciekawie ^-^
OdpowiedzUsuń